Ostatnio poszłam na zakupy, bo większość moich kosmetyków się skończyła :(
Do mojego koszyka wpadł m. in. krem koloryzujący. Wygląda on tak:
Na początku myślałam że to zwykły fluid, więc kupiłam. W domu przeczytałam etykietę " krem koloryzujący". Plusy i minusy?
PLUSY:
- mam odcień vanilla i o dziwo pasuje do mojej cery
- kupiłam go za niecałe 7 zł
- duże pudełko/ 40ml
- wystarczy odrobinę nałożyć a starcza na całą twarz
- nie trzeba nakładać wcześniej kremu
- kryje dobrze, ale nie rewelacyjnie
MINUSY:
- trzeba uważać bo czasami się ściera
-jeśli dobrze nie rozprowadzimy tworzy smugi
- mały wybór kolorów
Nawet jest w porządku, ale wolałam mój stary:
PLUSY
- mocno kryje
- duże opakowanie/30ml
-twarz jest gładka i jednolita
- cena może być (zapłaciłam 32zł, a na str. pisze że kosztuje 21zł)
- bardzo wydajny (1 opakowanie starcza na ponad 4 miesiące)-opakowanie szklane z pompką
- nie ściera się
-ładnie pachnie :)
MINUSY
- wysusza
- mało kolorów, przeważnie ciemne
-efekt maski, którego nie lubię
-mało dostępny
Byłam z niego zadowolona, miałam 2 opakowania, ale stwierdziłam że mam go dość i muszę się odzwyczaić. ( miałam po nim fobie: jak zauważyłam choć małą plamkę musiałam posmarować całą twarz)